piątek, 18 czerwca 2010

Cześć ! ;))
Zapraszam do czytania ! może nie będzie się wam chciało tyle czytać ,ale poświęćcie chwilkę i przeczytajcie . Proszę ! ; )
z góry dziękuuję .

[..Obudził ją budzik telefonu , a nie sms od niego jak co ranek , sięgnęła po telefon aby wyłączyć budzik , zerknęła na wyświetlacz telefonu a tak nic . zero wiadomości , zero połączeń . Nie wpadała w panikę , stwierdził że pewnie było coś ważnego dlatego nie zadzwonił , albo telefon mu padł , może też był tak zmęczony że zaspał ranną godzinę kiedy zawszę do niej pisał . Zdziwiło ją to wszystko , cały czas myślała czemu nie napisał ? co się stało ? aż nie ! postanowiła ona zadzwonić . ale odzywała się poczta . Zniknął , po prostu rozpuścił się w mieniu oka , jeszcze wczoraj był i ocierał jej łzy , pocieszał .. a dziś go nie ma , nawet się nie pożegnał nie powiedział że go nie będzie ,tak po prostu zniknął z jej życia bez pożegnania , dziewczynie odechciało się żyć , nie miała dla kogo , nie miała rannego powodu by wstać , bo po co ? jeżeli i tak nic specjalnego się dziś nie wydarzy . Zaczeła palić , zaczeła pić , nikt jej nie poznawał a ona przestała się przejmować czy ktoś o niej coś myśli . Nie obchodziło ją zdanie innych , nie liczył się nikt dla niej .. aż po kilku dniach siedzenie ciągłego w mieszkaniu , w środku nocy poszła na ‘ich’ miejsce , gdzie usiadła z butelką wódki i paczką papierosów , zastanawiała się po co to robi , i doszło do niej że podała się że upadła nie ma sił , była przekonana że o 4 nad ranem nikogo nie spotka o tej porze , aż tu nagle usłyszała jakieś kroki , odwróciła się i serce jej stanęło , ręce zaczeły drżać i się pocić , upuściła butelkę , którą trzymała w ręku , paczka papierosów rosypała się , a ona siedziała wmurowana . To był on powód dla którego kiedyś wstała każdego dnia , powód dla którego dbała o siebie .
- co ty tu robisz ? o tej porze – wyksztusiła .
- Jestem , zawszę mówiłem że będę kiedy będziesz mnie potrzebować . – odpowiedział .
- nie potrzebuję cię , więc odejdź - powiedziała z nie do wierzeniem co wygaduję .
- nie mogę , potrzebujesz mnie . i wytłumacz co robią te rosypane papirosy i wódka na ziemi , przeciez ty nie pijesz a nie palisz ? ..
- nie muszę ci się tłumaczyć . A co tu robią ? gubią się , tak samo jak ja w swoim życiu , byłeś i odeszłeś , zostawiłeś mnie , więc nie wmawiaj mi że potrzebowałeś czasu.
Wstała , poprawiła się , sięgnęła butelkę i papierosy . Papierosy wywaliła do kosza , a butelka z wódką wylała się , jemu przed nogami . Spojrzał na nią i rzekł :
- nie poznaję cię , kochanie , co jest ?
- już nic nie jest .
Odeszła bez słowa .
- gdzie idziesz ? poczekaj !
- nie , nie ważne może idę rzucić się pod pociąg a może nie , nie będę czekać , bo niby na kogo ? ty też odszyłeś bez słowa, a teraz wróciłeś ? Do cholery ! co ty sobie wyobrażasz ! – krzyknęła , nie wierzyła co wygaduję , ale mówiła do pod pełną swiadomością konsekwencji , wiedziała że będzie żałować tych słów , ale miała być silna i była . On nie odezwał się , nie pomógł jej , nie pobiegł za nią , pozwolił jej odejść . W nocy znowu wyszła na samotny ‘spacer’. Spacerowała środkiem ulicy , zauważył ją , ale szedł z tyłu , ona natomiast szła ze słuchawkami w uszach słuchając jej ulubionej piosenki , szła nie patrząc czy ktoś idzie za nią . Jechał rozpędzony tir , dziewczyna nie słyszała że trąbi , szła prosto , on natomiast zaczął krzyczeć żeby zeszła bo jedzie samochód , go usłyszała , odwróciła się i ujrzała tylko światła samochodu było za póżno .. Leżała na na ziemi , cała we krwi nie przytomna , on podbiegł do niej ze łzami w oczach , a ona oddalała się w jasny tunel ,myśląc patrz co straciłeś ! ..[..]

< 33

3 komentarze:

  1. Kurcze masz talent do takich powieści. Cudnieee ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzrorwane na abstracion. Sytuacja praktycznie identyczna tylko skrócona. Uzyj własnej wyobraźni, bo na pewną ją posiadasz. Nie warto upadabniać sie do innych za wszelką cenę.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję Edytka xD ! to miło słyszeć ; )
    a Olaaaxd słuchaj naprawdę nie wiem o co ci chodzi , rzeczywiście czytałam wpisy abstracion i bardzo mi się podobają , a że też napisałam opowieść nie znaczy że się do niej upodabniam , masz rację że każdy posiada własną wyobraźnie i ja się nią posługuję nie biorę czyjejś i nie dam sobie wmówić że upodabniam się do kogoś .
    Również pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń